Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hiriki
Administrator

Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:02, 10 Lis 2007 Temat postu: Gniada |
|
|
Brunatne zabarwienie sierści, podobne do koloru dojrzałego owocu kasztana, przy czym grzywa i ogon zawsze są czarne. Kończyny od stawów nadgarstkowych i skokowych w dół też są przeważnie czarne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Koniczka
Pomocnik stajennego:)
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z kosmosu :P
|
Wysłany: Sob 18:27, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
znam ta masc!jezdzilam na takim koniu!ale na tylku mial jeszcze kropki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antibarbie
Prawdziwy jeździec
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:08, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Tą maść co powiedziałaś to ja bardzo lubię!!!! Gniady z derką na zadzie!!
( brązowy z czarną grzywą i ogonem z białom plamą w kropki na zadzie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Koniczka
Pomocnik stajennego:)
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z kosmosu :P
|
Wysłany: Sob 20:15, 10 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
ja nie wiem jak to sie nazywa.ale derka to chyba taka kurteczka dla konia jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:45, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Lubię ten maść
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crazy-horsem
Prawdziwy jeździec
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Pon 18:48, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Lubię ten maść  |
A ja uwielbiam wszystkie maści
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antibarbie
Prawdziwy jeździec
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:17, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crazy-horsem
Prawdziwy jeździec
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Wto 17:49, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
czmu mi tu pisze że jeśli chce wyłaczyc możliwośc chwalenia się użytkownika mam pod każdego avatarem takie coś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Antibarbie
Prawdziwy jeździec
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:03, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
NIe wiem.... U mnie na forum też tak jest....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crazy-horsem
Prawdziwy jeździec
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Śro 10:16, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A teraz mam przenieś ten post
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
grzesiek.1993
Źrebak
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:22, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
bardzo lubię maść gniadą,"moja" kochana Elbara jest tej maśći
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
crazy-horsem
Prawdziwy jeździec
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gniezno
|
Wysłany: Czw 15:31, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Świetnie grzesiek ze do nas dolaczylaes
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aaa4
Źrebak
Dołączył: 24 Lip 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:54, 24 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
Wrzask Kaniuka bylo slychac az w wiedzmiej chatce posrodku lasu, gdzie Babunia Jagodka, ktora w szopce z sianem przekonywala zwajeckiego najemnika do urokow wiejskiego zycia, uniosla glowe i westchnela z uciechy, co Zwajca niezupelnie slusznie wzial za uznanie dla swego milosnego kunsztu. Stado wron poderwalo sie w poplochu z porastajacych smyntarz bukow, niweczac polowanie ryzego kocura mlynarza, czajacego sie na nie cierpliwie od poludnia. W gospodzie Osluch az zachlysnal sie piwem i na wszelki wypadek oburacz nakryl czupryne, po raz kolejny rozwazajac tchorzliwe, acz roztropne wygolenie czerepu na lyso. Takze wsrod babinca, zabarykadowanego na glucho w swiatyni, uczynilo sie wielkie poruszenie. Najodwazniejsza z niewiast, wioskowa ladacznica, ostroznie odsunela deske i wyjrzala na podworzec.Od traktu gnal ku nim rozpedzony woz, zaprzezony do bardzo porzadnego kasztanka; za wozem, ryczac rozpaczliwie, biezala laciata jalowica i dwie kozy, wszystko przywiazane solidnymi postronkami do pojazdu. Woznica pedzil za cala menazeria, drac sie pod niebiosa i wymachujac bezladnie rekoma. Na jego karku, wczepiony czterema lapami w ciemna oponcze, siedzial potezny ryzy kot, ktory o dziwo wydawal sie calkiem spokojny, by nie rzec: zadowolony z siebie. Kiedy woz wpadl za dziedziniec i zakrecil kolo studni, kot z gracja zeskoczyl i bez pospiechu, z zadartym ogonem pomaszerowal w dol, ku strumieniowi. Mezczyzna nie spostrzegl tego od razu i biegl jeszcze bez opamietania, wzywajac wszystkich bogow na pomoc i kreslac w powietrzu znaki odpedzajace zlego. Wreszcie zatrzymal sie u studziennego kolowrotu, dyszac ciezko i toczac wokol nabieglymi krwia oczami.
Wioskowa ladacznica tymczasem pochwycila kasztanka i jela go uspokajajaco klepac po szyi, otaksowawszy przybysza jednym zawodowym spojrzeniem zza konskiego grzbietu. Byl wysoki, po miastowemu chuderlawy, ale uznala, ze na wiejskim wikcie rychlo sie odpasie i nabierze tezyzny, mlody, lecz nieprzesadnie, co tez ja ucieszylo, bo z mlokosami zawsze bylo za duzo zametu. Rysow twarzy nie umiala dobrze ocenic, bo pokrywala ja krew rozmazana w walce z Kotem Wiedzmy. Jednak byl naprawde po pansku ogolony, gladziuchno, i wydalo jej sie tylko, ze widzi cztery potezne ciecia przez lewy policzek, gdzie kocie pazury omsknely sie cokolwiek. No, ale co to za chlop, co na gebie szramy ni jednej nie ma, pomyslala, wciaz gapiac sie bezwstydnie, jak obcy odwiazuje z szyi troczki potarganego plaszcza. Mial jasne wlosy, w nieladzie i okrwawione, ale bujne i bez koltuna, piwne oczy, ktore z takim przerazeniem lyskaly na boki, ze wioskowa ladacznice ogarnelo niespodziane pragnienie, aby przygarnac go i pocieszyc - najlepiej na lace za ruinami mlyna Betki, gdzie chlopy konczyly ukladac w stosy swiezo skoszone siano.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|